
Pla Pao (grillowana ryba w soli)
Powiem szczerze, że widziałem już mnóstwo patentów na grillowanie ryb, ale ten jest moim numerem jeden. Całą rybę (w oryginalnej wersji czerwoną tilapię) faszerujemy świeżą trawą cytrynową i listkami kaffiru, a następnie obtaczamy w soli morskiej i grillujemy na grillu węglowym. Dzięki grubej warstwie soli mięso w środku pozostaje wilgotne przez cały proces grillowania. Nieodzownym dodatkiem do Pla Pao jest Or Nam Jim (tajski sos do seafood-u). Soczyste, pachnące dymem rybie mięsko w akompaniamencie bajecznego sosu rozwali wasze kubki smakowe na kawałki, a goście zaproszeni na grilla pospadają z krzeseł 🙂 . Rozpalajmy grilla…
Porcja dla 2 osób.
SKŁADNIKI:
- 2 świeże labraksy (okonie morskie)
- 2 świeże dorady
- 12 pałek świeżej trawy cytrynowej
- garść świeżych liści limonki kaffir
- 2 limonki
- 6 czerwonych tajskich papryczek chili
- 6 zielonych tajskich papryczek chili
- 7 ząbków czosnku
- 1 łyżka cukru palmowego lub trzcinowego
- 2 łyżki sosu rybnego
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 szklanka soli morskiej
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
- Do moździerza wrzucamy czosnek oraz czerwone i zielone papryczki chili. Całość ucieramy na możliwie gładką masę.
- Przygotowaną pastę paprykowo – czosnkową przekładamy do miseczki, dodajemy cukier, sok z limonek i sos rybny, całość dokładnie mieszamy.
- W dużej brytfannie lub podobnym gabarytowo naczyniu przygotowujemy mieszankę soli i mąki.
- Trawę cytrynową miażdżymy rączką tasaka lub tłuczkiem. Dzięki temu zabiegowi trawa łatwiej odda aromat do mięsa.
- Ryby nadziewamy pałkami trawy cytrynowej i listkami kaffiru, a następnie panierujemy w mieszance soli i mąki.
- Tak przygotowane rybki grillujemy na grillu weglowym po 15 min. z każdej strony.
- Smacznego!!!

