
Kkakdugi (kimchi z rzodkwi)
Więcej o historii i rodzajach kimchi przeczytacie tutaj Kimchi. A dzisiaj przepis na kimchi z białej rzodkwi – Kkakdugi.
SKŁADNIKI:
- 3 duże białe rzodkwie moo lub daikon.
- pęczek zielonej cebulki
- 1,5 główki czosnku
- 4cm świeżego korzenia imbiru
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżki soli
- 2 łyżki mąki z ryżu kleistego
- 3/4 szklanki wody
- 3 łyżki sosu rybnego
- 1,5 szklanki papryki gochugaru
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
- Rzodkiew obieramy i kroimy w kostkę.
- Rzodkiew rzucamy do dużej miski, zasypujemy solą, dokładnie mieszamy i odstawiamy na bok na 30 minut. Zachowujemy 2 łyżki soku spod rzodkwi.
- Rzodkiew dokładnie płuczemy pod bieżącą, zimną wodą, odsączamy i odstawiamy na bok.
- Do garnka wlewamy 3/4 szklanki wody, dodajemy mąkę ryżową i wszystko dokładnie mieszamy. Odpalamy ogień i cały czas mieszając zagotowujemy całość do uzyskania kleiku. Odstawiamy na bok do wystudzenia.
- Zieloną cebulkę kroimy na 2-3 cm kawałki.
- Czosnek i imbir bardzo drobno siekamy
- W miseczce dokładnie łączymy ze sobą imbir, czosnek, gochugaru, cukier, sos rybny, sok z rzodkwi i kleik ryżowy.
- W dużej misce umieszczamy rzodkiew, zieloną cebulkę i pastę paprykową. Wszystko bardzo dokładnie mieszamy.
- Zawartość miski przekładamy do dużego słoja i ubijamy (zostawiając ok. 10cm wolnej przestrzeni od góry). Słój delikatnie zakręcamy (żeby gazy fermentacyjne mogły swobodnie uchodzić) i odstawiamy na 1 dzień w ciemne miejsce o temperaturze pokojowej, a następnie na 6 dni w ciemne chłodne miejsce np. do piwnicy.
- A oto efekt tygodniowego oczekiwania 🙂 .
- A tak nasze Kkakdugi prezentuje się na talerzu 😛 .

